**_
_**
Michał Wiśniewski prawie 3 lata temu podjął decyzję o rzuceniu alkoholu. Być może nakłonił go do niej nawrót nowotworu, wykrytego u muzyka w 2012 roku podczas rutynowej kontroli lekarskiej. Jak się okazało po upublicznieniu przez muzyka badań lekarskich, mógł on być wywołany przez nieleczony wirus HPV, powodujący choroby weneryczne, którym Michał mógł zarażać swoje partnerki seksualne. Ostatecznie po kilkumiesięcznym leczeniu udało się ujarzmić raka.
Dopiero 2 lata później, gdy rak powrócił, Michał uświadomił sobie, że warto jednak zmienić coś w swoim życiu, a może nawet zacząć stosować się do zaleceń lekarzy. Ponieważ miał dużo wątpliwości co do swojej silnej woli, zdecydował się na wszycie esperalu, by wzmocnić swoją motywację do rzucenia picia. Początkowo zapewniał w wywiadach, że to tylko na chwilę i w przerwach pomiędzy wszywkami chętnie się napije, jednak z czasem zmienił zdanie. Zobacz: Wiśniewski wszył kolejny esperal! "Napiłem się z sąsiadem"
W rozmowie z Faktem zapewnia, że burzliwe czasy używek, imprez do rana i przegrywania majątku w pokera już nie wrócą.
Nie piję już od dwóch i pół roku. Ludzie mnie pytają, jak to jest tak długo nie pić. Widzą, że czasem powącham wódkę i ją odstawiam, więc się zastanawiają, czy może w moim towarzystwie nie powinni pić - ujawnia Michał. A mnie to nie przeszkadza, bo to mój wybór. Nie piję, bo nie chcę pić. Pomaga mi w tym wszywka, która dodatkowo jest dla mnie stoperem. Absolutnie nie mam zamiaru wracać do picia.
Niestety, wrócił za to do nagrywania. Wprawdzie w jego nowym utworze Wab milion bab nad wartościami artystycznymi przeważają pupy, jednak Michał jest dobrej myśli. Zobacz: Basen i gołe tyłki w nowym teledysku Wiśniewskiego! W rozmowie z Faktem wyjaśnia, że siłę daje mu żona, Dominika, chociaż czasem różnią ich poglądy polityczne.
Nie poszedłem z nią na Smoleńsk. Nie mówię jej, że zrobiła źle. Niech spędza wolny czas, jak jej się tylko podoba. Mamy do tego zdrowe podejście - zapewnia muzyk. Każdy ma swoją przestrzeń. Nie spędzamy ze sobą całej doby. Może to zabrzmi trochę egoistycznie, ale najpierw trzeba spojrzeć na siebie i od tego zacząć. Bez spojrzenia w swój środek nic się nie uda. Wszyscy są zdziwieni, że nie wywołujemy skandali. Spełniamy się, odnosimy swoje sukcesy, więc jesteśmy szczęśliwy i nudni.
_**
**
_