**_
_**
Kuba Wojewódzki przed poznaniem Renaty Kaczoruk chętnie dzielił się swoją opinią, że atrakcyjność kobiety po 25. roku życia systematycznie maleje. Rzeczywiście, w swoich poprzednich związkach kierował się tą zasadą. Jego partnerka ma na ten temat zupełnie odmienne zdanie. Trzydziestoletnia obecnie była modelka zapewnia w wywiadzie dla magazynu Joy, że atrakcyjność kobiety nie tylko nie maleje z wiekiem, ale nawet rośnie.
Walczę z tymi, którzy mówią nam, jak żyć, definiują nasze możliwości za nas, zamykają nas w zaklętych, narzuconych i krzywdzących ramach - przekonuje Renata. Kobiety często dają sobie wmówić, że wraz z wiekiem spada ich atrakcyjność. A to nieprawda! Kobiety stają się coraz ciekawsze, bo uczą się same siebie, uczą się kochać, uczą się wyrażać siebie, potrafią dać komuś dom i otoczyć go opieką. Jestem kobietą kameleonem. Żadna dziedzina nie pochłania mnie na dłużej, bo szybko się budzę. Interesuje mnie tak wiele rzeczy i ciągle potrzebuję stymulacji umysłu. To oczywiście niemożliwe, żeby spróbować wszystkiego, ale warto żyć z tym apetytem, którego nie da się zaspokoić, by ciągle się rozwijać. Kuba jest taką osobą, która zawsze pozostawia mi wolność wyboru. Radzi mi, ale ostateczną decyzję pozostawia zawsze mnie. Tworzymy dojrzały związek, w którym każdy odpowiada za własne decyzje.
Renulka dała się już poznać jako osoba, mająca na wiele tematów odmienne zdanie niż jej niedoszły "mąż". Dla Kuby, co sam chętnie podkreśla, u kobiety liczy się głównie wygląd. Renata zaś uważa atrakcyjność zewnętrzną za pewnego rodzaju pułapkę.
To, że jesteś atrakcyjna, powoduje, że jesteś odbierana stereotypowo i koniec rozmowy. Po prostu możesz się spotkać z reakcją, w której to, że jesteś kobietą, zamyka ci drzwi - żaliła się po powrocie z Azji.
W rozmowie z magazynem Joy dodaje, że nie zamierza godzić się na takie traktowanie.
Każda kobieta musi czuć kontrolę nad swoim życiem - przekonuje w wywiadzie. Bez tego można stanąć w miejscu. Mamy jedno życie i nikt nie ma prawa ci powiedzieć, że nie możesz czegoś zrobić, wystartować w jakimś wyścigu - tylko ty. Ostatnio przeczytałam wywiad z Marią Peszek na temat Kościoła - tego, że jesteśmy uczeni, jak pozbywać się odpowiedzialności za nasze życie, przypisywać swoje porażki komuś innemu, sile wyższej. A ja lubię mieć poczucie sprawczości. Myślmy o sobie jako o człowieku, który zasługuje na szczęście.
Niestety, udział w Azja Express, oprócz tego, że uświadomił Renacie, jak stereotypowo bywa postrzegana, stał się także źródłem konfliktu z Małgorzatą Rozenek. W tych rzadkich chwilach, gdy się spotykały, widać było, że nie ma między nimi pięknej przyjaźni. Reneta wspomina o Małgorzacie w wywiadzie dla Joy, gdzie pod pozorami uprzejmości próbuje przemycić kilka uszczypliwości.
Zaskoczyła mnie Małgorzata Rozenek. Jest niezłym strategiem. To świetny gracz - wspomina Wojewódzka. Pośród całego zamieszania umiała rozgrywać nasze relacje i swoją obecność w tej grze, by wypaść jak najlepiej. To jedna z mocniejszych postaci w tym programie.
_**
_
**