Informacje o rozwodzie Angeliny Jolie i Brada Pitta przedostały się do mediów zaledwie sześć dni temu. W tym czasie zdążyliśmy już niestety poznać sporo szczegółów ich, jak się okazuje, nie do końca idealnego związku. Z pewnością to dopiero początek medialnej i sądowej batalii pary o dzieci. Przypomnijmy, że aktorka domaga się prawa do wyłącznej opieki nad nimi, z wyznaczonymi sądownie spotkaniami z ojcem. Twierdzi, że metody wychowawcze Brada szkodzą całej szóstce i nie chce, żeby były pod jego wpływem. Zobacz: Jolie oskarża Pitta o nadużywanie alkoholu i marihuany! "Brad jest wściekły. Rozpętała piekło!"
Niania dzieci Brada i Angeliny wspomina: "Nigdy nie były w szkole. Maddox JEŹDZIŁ PIJANY SAMOCHODEM"
Po takich oskarżeniach Bradowi nie będzie łatwo walczyć w sądzie. Postanowił więc uderzyć w słaby punkt Angeliny - zwrócił się do jej ojca, Jona Voighta. Relacje między nim a Angeliną są napięte od lat. Aktorka nie mogła wybaczyć mu, że porzucił jej matkę dla młodszej kochanki. Nie rozmawiała z nim przez ponad 10 lat. Po tym, jak się pogodzili w 2010 roku, znów od kilku miesięcy nie mają kontaktu. Brad liczy, że nawiązanie relacji z Voightem zadziała na jego korzyść w sądzie.
Już skontaktował się z ojcem, z którym Angelina nie rozmawia od miesięcy. Wierzy, że może naprawić sytuację między nimi. Ma nadzieję, że na jego korzyść zadziała zbudowanie dobrych relacji z rodziną Angeliny. Rozmawiał z Jonem i chce, by został ich rozjemcą - donosi Daily Mirror.