_
_
Przygotowania do sezonu jesiennego nie skończyły się pomyślnie dla Justyny Steczkowskiej. Podobno na wieść o przejściu Edyty Górniak z The Voice do Hit Hit Hurra starała się odzyskać fotel jurorski, ale producenci woleli zaangażować Natalię Kukulską. Nie pomogło nawet obdarowanie ich własnoręcznie upieczonym chlebem:
W międzyczasie Kayah, zirytowana teledyskiem Justyny do utworu I na to mi to było, w którym odgrywa rolę panny młodej u boku bałkańskiego muzyka Bobana Markovicia, tak jak przed laty Kayah w klipie Prawy do lewego, pogodziła się z Goranem Bregoviciem i umówiła się z nim na wspólną trasę. Nie jest tajemnicą, że celem tournee ma być zepchnięcie w cień Steczkowskiej i jej bałkańskiej płyty.
Na domiar złego jedna z sióstr Jusi, ta najmniej przez nią lubiana, pisze książkę, w której ponoć przedstawi ją jako osobę wcale nie tak idealną, za jaką chciałaby uchodzićhttp:
Zaś menedżerowi piosenkarki grozi nawet kara więzienia za wożenie ją samochodem bez ważnego prawa jazdy i spowodowanie wypadku. Zobacz: Menedżer Steczkowskiej wiózł ją bez prawa jazdy i miał wypadek!
Na szczęście Justynie udało się jakoś wziąć w garść.
Dopiero teraz przechodzi do ataku. Od września do końca roku zagra aż 31 koncertów, na których zarobi 600 tysięcy złotych - pisze Super Express. Od września do grudnia ma dwa koncerty z orkiestrą cygańską, dziesięć akustycznych, dziewięć z muzyką filmowa i aż dziesięć zamkniętych, za które liczy sobie najwięcej. Za każdy koncert na konto Justyny trafia minimum 20 tysięcy złotych. Nietrudno więc policzyć, że do końca roku gwiazda zarobi aż 600 tysięcy złotych.
_**
_
**