Niedawno media opublikowały prywatne zdjęcia Miley Cyrus, na których młoda gwiazdka przyjmuje wyzywające pozy i pokazuje bieliznę (zobacz)
. Fotografie przytulającej się do chłopaka aktorki wywołały wielkie poruszenie wśród rodziców, których dzieci uwielbiają odgrywaną przez Miley postać Hannah Montany. Na dodatek niebawem ma się ukazać specjalne wydanie Vanity Fair, w którym zostaną opublikowane rozbierane zdjęcia 15-letniej (!) piosenkarki.
Profesjonalne fotografie pokazują Cyrus jako seksowną i wyzywająca kobietę, co wywołało spore kontrowersje i dyskusje nad tym, czy tak młode osoby powinny występować w prowokujących sesjach. Nie spodobało się to także wytwórni Disneya, która promuje gwiazdę jako idolkę nastolatek.
W najnowszym numerze magazynu People, Miley przestraszona narastającym wokół jej osoby skandalem, oficjalnie przeprosiła fanów za swoje niedojrzałe postępowanie.
Mój cel to robić dobrą muzykę i bawić widzów. Początkowo czułam się zaszczycona sesją dla "Vanity Fair". Możliwość pracy ze słynną Annie Leibovitz to była niesamowita okazja. Wzięłam udział w projekcie, który miał być subtelny i artystyczny. Teraz widzę, że to był błąd. Powinnam bardziej szanować moich młodych fanów - stwierdza Cyrus.
Fotografie, które opublikowano w Internecie, powstały w wyniku głupiej zabawy. Mam nadzieję, że moi fani zrozumieją, iż nie jestem idealna i także popełniam błędy. Nigdy nie chciałam nikogo obrazić i bardzo przepraszam, że Was zawiodłam.
To jeszcze jesteśmy w stanie zrozumieć. Weźmy jednak pod uwagę fakt, że Miley to produkt medialny. Jacyś dorośli zaproponowali jej tę sesję, a jej rodzice wyrazili na to zgodę. Co bardziej przeraża?