W odpowiedzi na dalsze procedowanie w Polskim Sejmie projektu ustawy całkowicie zakazującego przerywania ciąży, środowiska kobiece zapowiedziały na najbliższy poniedziałek ogólnopolski strajk. Wszystkie Polki, które mogą się do niego przyłączyć, nie pojawią się tego dnia w pracy lub nie będą wykonywać swoich obowiązków zawodowych. "Strajk Kobiet Polskich" ma pokazać rządzącym, że "żarty się skończyły", a w cywilizowanym kraju nie może być zgody na skazywanie kobiet na kary bezwzględnego więzienia za aborcję lub nawet poronienie.
Do protestu przyłącza się coraz więcej gwiazd: swój udział zapowiedziała właśnie Krystyna Janda. Nie wystąpi w planowanym na poniedziałek spektaklu w Och-Teatrze, Maria Callas. Master Class.
Szanowni Widzowie, bardzo mi przykro, muszę zawiadomić że 3 października 2016 roku, nie zagram spektaklu Maria Callas. Master Class. Postanowiłam solidarnie przyłączyć się do jednodniowego Strajku Kobiet Polskich, zorganizowanego w proteście przeciwko zamachowi na ich życie, prawa i wolność. Proszę o zrozumienie - napisała Janda na swoim profilu na Facebooku. Kasy teatrów będą zwracać pieniądze za bilety, oczywiście pracownicy Fundacji postarają się zadzwonić do tych z Państwa, którzy mają bilet na ten dzień i zaproponować także inne terminy, jak zwykle w takich wypadkach. Wysyłam pozdrowienia i ukłony. Proszę o zrozumienie.
Przypomnijmy, że swój sprzeciw wobec protestu oraz dopuszczenia przerywania ciąży z gwałtu wyraziła wczoraj Magdalena Ogórek, była kandydatka SLD na prezydenta... Zobacz: Ogórek krytykuje "Czarny protest": "To komitet wzajemnej adoracji. Aborcja nie może być dostępna na każdym na rogu, na życzenie!"