Flagowy i podobno najdroższy, jak dotąd, program TVN-u, Azja Express, ciągle budzi sporo kontrowersji. Coraz silniejsze emocje są także wyczuwalne między uczestnikami, co wyraźnie było widać w najnowszym odcinku. Rozpoczął się w małej górskiej wiosce Ta Van, gdzie zdobycie transportu okazało się graniczyć z cudem. Małgonia Rozenek od razu rozdzieliła zadania - Radek szukał transportu, a ona pilnowała plecaka… na leżąco, w cieniu. Renata "Prawie Wojewódzka" Kaczoruk z koleżanką zaproponowały sojusz Agnieszce Włodarczyk i Marii Konarowskiej. Okazał się jednak krótkotrwały. Agnieszka i Maria zostały z ich plecakami, podczas gdy Renulka i Weronika wcisnęły się do busa.
Renata zachęciła nas do tego, by działać razem. OK, cztery dziewczyny, dobra metoda - skomentowała Włodarczyk. Tak mi się wydawało. Nagle zostałyśmy z czterema plecakami. Poczułam się trochę zdradzona. Jak ja się na coś umawiam, to dotrzymuję.
Później Renata zadbała o to, by nie tylko Włodarczyk miała do niej żal - podebrała Radkowi zatrzymany przez niego samochód. Na szczęście udało mu się zatrzymać drugi.
Oczywiście, Renia znowu ukradła nam transport - poskarżył się. Ona ma taki charakter.
Ona nie ma za grosz charakteru - zaprotestowała Rozenek. Nienawidzę takich ludzi. Charakter masz od urodzenia, to się nie zmieni.
Po dosyć wyczerpujących zmaganiach na metę etapu w Na Phat jako pierwsi dotarli Michał Żurawski z Ludwikiem Borkowskim, a tuż za nimi Majdanowie. Rywalizacja o amulet wart 10 tysięcy złotych rozegrała się na festynie między Hanią i Łukaszem oraz Michałem i Ludwikiem. Po próbach zlokalizowania kozła (z zasłoniętymi oczami) i tłuczeniu donic na czas, wygrała Lisica z przyjacielem. Następnego dnia uczestnicy musieli dojechać do Dien Bien Phu i znaleźć tam kobiety z plemienia Czarnych Tajów. Przy pierwszej możliwej okazji Renulka znów podebrała Majdanowi samochód.
Nie mam wpływu na to, jakie animozje wypływają z tej pary - skomentowała. Oni nigdy nie podjęli ze mną rozmowy.
Ten program pokazuje, jakim się jest naprawdę - oceniła surowo Lady Rozenek. Bo nie da się udawać dłużej niż kilka godzin.
No ale ona taka jest - wyjaśnił Majdan. Po kim ma być inna? Po narzeczonym? Pewnie jeszcze jej wskazówek udzielał.
Na metę odcinka prowadziły strome schody, które okazały się poważnym testem kondycji zawodników. Jako pierwsze na miejsce przybyły Renata i Weronika. Rozenek natomiast na widok schodów puściły nerwy. Radkowi też. Mimo walki na finiszu z programem pożegnali się Radzio i Małgonia, przegrywając o włos z Izą i Leszkiem.
A tak chciałam zobaczyć Laos - westchnęła Rozenek. Będzie mi tego brakować, że nie przeżyjemy tego z wami.