**_
_**
Kilka miesięcy temu wyszło na jaw, że małżeństwo Andrzeja Grabowskiego i Anity Kruszewskiej przechodzi poważny kryzys. Podobno jeszcze wiosna aktor wyprowadził się z ich apartamentu w Warszawie do dworku w podwarszawskim Wężyku, który wybudowali tuż po ślubie jako zabezpieczenie na starość. Od tamtej pory porozumiewają się za pośrednictwem tabloidów. Kruszewska wyznała, że podejrzewa męża o to, że po dwóch udarach, które przeszła w u biegłym roku, uznał, że jest dla niego ciężarem.
Kiedy mężczyzna choruje, kobieta staje na rzęsach, żeby mu pomóc, a sytuacji odwrotnej mężczyźni nie dają rady - komentowała z goryczą w tygodniku Na żywo.
Po udarach prawie całkowicie straciła wzrok, co uniemożliwiło jej powrót do swojego wyuczonego zawodu charakteryzatorki teatralnej. Mieszkająca w Szwajcarii córka umówiła ją na konsultacje u zagranicznych specjalistów. Niestety, okazały się tak drogie, że Kruszewska nie była w stanie sfinansować całego leczenia. Podobno bogaty mąż nawet nie wiedział, że wyjechała zagranicę. Zobacz: Grabowski nie wie, co się dzieje z chorą żoną
To przelało czarę goryczy. Po powrocie do Polski Kruszewska zdecydowała się złożyć papiery rozwodowe.
Anita nie miała już siły na boksowanie się o majątek i czekanie na ruch męża - ujawnia w Fakcie znajomy Anity. Stwierdziła, że to jedyna opcja, by uwolnić się od tej chorej sytuacji. Składa papiery rozwodowe, by w końcu dowiedzieć się, na czym stoi.
Kruszewska i Grabowski są małżeństwem z siedmioletnim stażem. Podobno aktor obawiał się wnioskować o rozwód jako pierwszy, żeby ludzie nie pomyśleli, że chce porzucić żonę w chorobie. Na ratowanie reputacji jest chyba jednak trochę za późno.
Nie mam siły tej przykrej sytuacji komentować - wyjaśnia Kruszewska. Z mężem nie rozmawiamy. Kontaktujemy się tylko za pośrednictwem prawników.
_
_