Anna Mucha wielkie nadzieje wiązała z nową premierą Teatru Capitol Pikantni. Miała tam zagrać główną rolę, jednak dyrekcja uznała, że w spektaklu jest za dużo seksu i zdjęła go z afisza. Sztuką zainteresował się Tomasz Karolak, szef Teatru IMKA. Pomyślał, że wystawienie jej w jego teatrze nie byłoby złym pomysłem.Tylko pod jednym warunkiem: w spektaklu nie może zagrać Mucha.
Tomasz bowiem nie ma najlepszego zdania o jej talencie.
Ja wiem, że Ania Mucha jest amatorką - skrytykował ją w rozmowie z Super Expressem.
To odważne słowa jak na kogoś, kto dopiero co zaangażował Dodę. Mucha także bardzo się obruszyła. W końcu przed laty karierę zaczynała u Wajdy i Spielberga. Szkoda tylko, że od tamtego czasu niczego więcej nie udało jej się w karierze osiągnąć.
26 lat w zawodzie, bogata filmografia, także u najlepszych polskich reżyserów, blisko 400 zagranych spektakli i szkoła w Nowym Jorku - wyliczyła na swoim internetowym profilu. Czy jak idziesz po bułkę to pytasz o wykształcenie "rzemieślnika"?
Karolak jednak sprawia wrażenie nieugiętego. Sugeruje w tabloidzie, że dla Muchy nie znajdzie się jednak miejsce w obsadzie, za to na swojej scenie chętnie widziałby Mikołaja Roznerskiego.
W wakacje kręciłem film, w którym grał. Mam takie wrażenie, że to jest bardzo seksowny aktor - zachwyca się Tomasz. Ten Roznerski zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie.
_
_