Dziś, wzorem kobiet z Islandii, które 41 lat temu sparaliżowały swój kraj, wiele Polek postanowiło nie iść do pracy i na uczelnie. Ten jednodniowy protest ostrzegawczy, który odbywa się w całym kraju, jest wyrazem niezgody na radykalną ustawę antyaborcyjną, która została skierowana do dalszych prac w parlamencie. Ponieważ PUDELKOWI nie jest, i nigdy nie było obojętne, co dzieje się w Polsce, my również dołączamy się do strajku. Bo nasze koleżanki też chcą mieć prawo do decydowania o sobie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.