Od czasu udziału w show Azja Express oraz "ślubu roku" poznajemy coraz więcej szczegółów na temat związku Gosi Rozenek-Majdan i byłego męża Dody. Widzowie polubili Perfekcyjną Panią Domu za jej temperament i odzywki, zaś jeszcze bardziej Radzia "za anielską cierpliwość". Małżonkowie zdecydowanie wykorzystują swoje pięć minut i promują się w telewizji śniadaniowej.
W sobotnim Dzień Dobry TVN prowadzący spytali Gosię o podział obowiązków w domu. Okazuje się, że Perfekcyjna Pani Domu ma własną definicję równouprawnienia i według niej dzieli domowe zadania.
U nas jest bardzo jasny podział obowiązków. Ja robię wszystko w domu. Radosław ma obowiązki, na przykład odwozi dzieci, ale nie ukrywa, że nie lubi robić w domu, nie lubi sprzątać, prasować... Gotować potrafi jedną potrawę i bardzo dobrze, bo partnerstwo to nie jest też na siłę dzielenie się obowiązkami w domu i sprawiedliwie.
Partnerstwo to jest takie dogadanie się, że każdy robi to, co uważa, że może zrobić. I u nas to przyszło jakoś bardzo naturalnie - są rzeczy, których ja nie robię kompletnie i są rzeczy, których Radosław nie robi kompletnie.
Przypominamy, że w początkach programu Gosi o nauce sprzątania okazało się, że regularnie zatrudnia sprzątaczkę choć twierdziła zupełnie co innego.