Dwa lata temu dziewczyna Arkadiusza Milika, Jessica Ziółek, przeszła na antenie TVN-u publiczną operację nosa. Jedna z pretendujących do grona popularnych WAG's wystąpiła w programie Sekrety chirurgii, w którym zoperował ją poprzednik Krzysztofa Gojdzia, doktor Marek Szczyt. Przejęta "celebrytka" tłumaczyła na antenie, że nowy nos będzie dla niej przepustką do kariery:
Myślę, że przez ten nos dużo mi się w życiu nie udało. Może zostanę dziennikarką sportową albo modelką, a nie będę mogła tego zrobić, bo mam taki nos - powiedziała wtedy.
Okazuje się jednak, że to nie koniec zmian w wyglądzie 21-latki. Na ostatnich zdjęciach opublikowanych przez Jessikę na Instagramie widać, że ma zdecydowanie pełniejsze usta. Jessika zdecydowała się też na zasłaniające pół czoła brwi.
Niestety, Jessica zadbała o to, by z sieci zniknęły prawie wszystkie jej stare zdjęcia, jeszcze sprzed przemiany, żeby trudniej było je porównać. Najwidoczniej uczy się od Sary Mannei Boruc.
Myślicie, że powtórzy jej "sukces"?