We wrześniu tego roku wyszło na jaw, że znany producent telewizyjny Rinke Rooyens i najbardziej zapomniana "żona Hollywood" Katarzyna Wołejnio, są parą. Wołejnio, przedstawiająca się jako "aktorka, modelka i producentka" poznała Rooyensa podczas negocjowania swojego udziału w jednym z jego programów. Ostatecznie nic z tego nie wyszło, ale Katarzyna skorzystała z okazji by uwieść wpływowego milionera.
Podobno na wieść o tym byłej żonie Rooyensa puściły nerwy. Kayah nie znosi Wołejnio i uważa ją za interesowną karierowiczkę, idącą do celu po trupach.
Obiecała znajomym, że będzie uważnie przyglądała się temu związkowi i jeśli odkryje, że Wołejnio wykorzystuje Rooyensa, to spróbuje przemówić byłemu mężowi do rozsądku.
Interwencja Kayah okazała się niepotrzebna. Wołejnio sama go do siebie zraziła. Podobno okazywała chorobliwą zazdrość o jego byłą dziewczynę, Malwinę Wędzikowską i żądała, by przestał się z nią widywać. Żeby jednak spełnić prośbę Katarzyny, Rinke musiałby wyrzucić Malwinę z pracy.
Rinke cały czas pracuje z nią przy produkowanych przez siebie programach "The Voice of Poland" i "Taniec z gwiazdami". Jest jedną z jego najlepszych stylistek i Rinke nie widzi powodu, by rezygnować z jej usług - wyjaśnia w rozmowie z Faktem znajomy producenta. Wołejnio nie mogła tego znieść i cały czas histeryzowała. W końcu zaczęła go kontrolować i nachodzić go w pracy. Uznał więc, że to za wiele.
Kayah raczej się tym nie zmartwiła.