Choć od 2006 roku kariera Roda Stewarta zwolniła, prywatnie w życiu brytyjskiego rockmana wiele się zmieniło. Rozstał się z modelką Rachel Hunter, a rok później - w wieku 65 lat - ożenił się z Penny Lancaster, również modelką i fotografką. Stewart wspierał też karierę córki Renee. Obecnie 24-latka poszła w ślady matki i macochy i też robi karierę w świecie mody.
Od tego roku Rod Stewart jest już jednak... Sir Roderickiem. Wczoraj królowa Elżbieta nadała mu bowiem tytuł szlachecki.
Podczas tradycyjnych czerwcowych obchodów urodzin Elżbiety II kończąca 90 lat królowa ogłosiła, że odznaczy muzyka tytułem szlacheckim. W ten sposób postanowiła docenić nie tylko jego osiągnięcia artystyczne, ale i działalność charytatywną.
Wczoraj w pałacu Buckingham odbyła się uroczysta ceremonia, podczas której Rod Stewart został pasowany na Sir Rodericka Davida Stewarta. Tytuł przyjął z rąk księcia Williama. Podczas wydarzenia gwiazdorowi towarzyszyła obecna żona oraz Aiden i Alastar - dwaj najmłodsi synowie spośród ośmiorga dzieci Stewarta.
Muzyk powiedział w wywiadzie dla Reutera, że książę Cambridge zachęcał go do dalszego organizowania tras koncertowych.
Odpowiedziałem, że nie zrezygnuję, ponieważ utrzymuję ośmioro dzieci i nie mam za bardzo wyboru - zażartował "Sir Roderick".
Wieczorem po pasowaniu w Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Londynie odbyło się przyjęcie z okazji nadania tytułu. Stewart pojawił się tam już tylko z żoną. W trakcie wydarzenia spotkał się z królową Elżbietą, która pogratulowała mu otrzymania tytułu szlacheckiego.
Zobaczcie zdjęcia: