Kuba Wojewódzki od lat ostro krytykuje tabloidy i gwiazdy handlujące swoją prywatnością. Musi w końcu stawiać sztuczną granicę między sobą a innymi celebrytami - tak samo jak on występującymi w marnych talent show i zarabiającymi na reklamowaniu butów. Okazało się jednak, że, gdy widzi w tym własną korzyść, włazi z butami w prywatność obcych ludzi.
W głośnym wywiadzie, w którym pochwalił się zawartością garażu, wypomniał publicznie Radkowi Majdanowi zdrady, o których opowiedziała mu Doda. Mocniej oberwało się Małgorzacie Rozenek, a przy okazji - Piotrowi Kaśce. Wojewódzki wypomniał mu, że zdradzał z Rozenek swoją żonę, Karolinę Ferenstein, a perfekcyjna prawie "rozpierd***ła" ich małżeństwo.
Czy Karolina ucieszyła się z takiej publicznej "obrony"? I czy to naprawdę pomoże Renacie?