Jak donoszą media za Oceanem, policja w Malibu zatrzymała napastnika usiłującego włamać się do domu Mirandy Kerr. W rezydencji gwiazdy doszło do strzelaniny. Są ranni.
Do incydentu doszło wczoraj rano, jednak dopiero dzisiaj zdecydowano się poinformować o nim media. Policja w Malibu potwierdza, że do rezydencji Mirandy Kerr dostał się uzbrojony mężczyzna. Według funkcjonariuszy celem miała być właśnie modelka. Na szczęście przebywała wtedy poza domem.
Napastnika zatrzymali ochroniarze, jednak doszło między nimi do szarpaniny. Mężczyzna, który był uzbrojony w nóż, ranił jednego z bodyguardów w twarz. Jak donosi serwis TMZ, napastnik trafił w oko.
Świadkowie w rozmowie z magazynem People twierdzą, że słyszeli też strzały. Policja potwierdza, że do szpitala trafiło dwóch mężczyzn: ochroniarz i napastnik. Obydwaj są ranni, jednak ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.