Rafał Mroczek miał poważny wypadek na snowboardzie. Ostatni, kończący udane ferie zjazd zakończył się katastrofą. Gwiazdor najpopularniejszego serialu w Polsce uszkodził sobie nogę, przez co ze stoku musiał go zabrać helikopter.
Pierwszy raz w tym roku udało mi się znaleźć chwilę, żeby wyskoczyć na deskę. Niestety, jak to zwykle bywa - przy ostatnim zjeździe miałem mały wypadek - pisze na swoim blogu Rafał.
Początkowo wydawało się, że Rafał złamał nogę, ale na szczęście okazało się, że to tylko mocne zwichnięcie. Mroczek ostro ćwiczy w Centrum Rehabilitacji w Warszawie. Chce jak najszybciej wrócić do formy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.