Ostatni rok nie był udany dla Seleny Gomez. Najpierw zniknęła na chwilę z show biznesu i choć oficjalnie twierdziła, że cierpi na toczeń - chorobę autoimmunologiczną, z powodu której zmuszona była poddać się chemioterapii, wiele osób twierdziło, że prawdziwą przyczyną zawieszenia jej kariery były problemy z narkotykami i Justinem Bieberem.
Miesiąc temu piosenkarka wydała oświadczenie, w którym podała, że przerywa obecną trasę koncertową i odwołuje kolejne występy z powodu "stanów lękowych, ataków paniki i depresji" (zobacz: Selena Gomez zawiesza karierę? "Cierpię na ataki paniki i depresję").
Od tamtej pory Selena przebywa na terapii. Kilka dni temu 24-latka widziana była w niedużym centrum handlowym w Tennessee, nieopodal ośrodka, w którym podjęła leczenie. Najwyraźniej skorzystała z krótkiej przepustki.
Gwiazdka zatrzymała się przy stoisku z lodami. Ubrana była w kremowy płaszczyk, czarne legginsy i buty z futerkiem. Wyraźnie skróciła fryzurę. Informator US Weekly twierdzi, ze wyglądała na "spokojną i zrelaksowaną".
Zobaczcie najnowsze zdjęcia wokalistki. Widać poprawę?