Miley Cyrus, młoda aktorka, która wystąpiła niedawno w odważnej sesji zdjęciowej, wyznała, że nie ma nic przeciwko śledżacym ją paprazzi. A nawet ich lubi.
Znana z serialu Hannah Montana aktorka stwierdziła, że uwielbia nieustannie śledzących ją dziennikarzy i fotoreporterów. W przeciwieństwie do innych hollywoodzkich sław, Miley cieszy się, że paparazzi interesują się jej życiem.
To takie ekscytujące i miłe. Czasami pojawia się cały tłum, czasem małą grupka, a nawet zdarza się, że jesteśmy sam na sam. Nie uciekam przed dziennikarzami, tylko zatrzymuję się i pozuję do zdjęć. To zabawne i jednocześnie to swojego rodzaju komplement, że się mną interesują. Zdarza się, że stawiają mi obiad lub moje ulubione lody. Wielu paparazzi stało się moimi przyjaciółmi! - stwierdza naiwnie Miley.
Britney Spears też tak myślała. Z jednym zaprzyjaźniła się nawet za bardzo...