Britney Spears po swojej niedawnej podróży do Nowego Jorku, kiedy prawie upuściła swojego synka Seana Prestona, postanowiła definitywnie pożegnać się z tym miastem.
Już od dłuższego czasu nie pojawiała się w swoim nowojorskim apartamencie aż w końcu wystawiła go na sprzedaż za śmieszną, jak na tamtejsze standardy, sumę 5 milionów dolarów.
Najnowsze doniesienia mówią, że wreszcie znalazł się kupiec na ten lokal, ale cena jaką postanowił za nie zapłacić może nieco rozczarować piosenkarkę i jej księgowego. Według New York Post czteropoziomowe mieszkanie Britney, o powierzchni ponad 400 metrów kwadratowych znajdujące się w słynnym Silk Building zostało sprzedane za "jedyne" 4 miliony dolarów.
Gazeta opisuje tą nieruchomość jako siedmiopokojowe mieszkanie z trzema sypialniami i czteroma łazienkami. Sufity są tam wysokie na prawie cztery metry, wyposażone jest również w kilka prawdziwych kominków, wielki taras na dachu i solarium.
Mieszkanie piosenkarki jest położone blisko ruchliwej części Broadwayu. Spears kupiła ten apartament za niecałe 3 miliony w 2002 roku, na krótko przed atakiem terrorystycznym z 11 września.
Sam budynek Silk jest jednym z ulubionych apartamentowców gwiazd, oprócz Britney Spears mieszkania w nim posiadają również Keith Richards, Russell Simmons, Cher ,Tom Cruise i Nicole Kidman. Nie wiadomo na razie kto kupił mieszkanie piosenkarki.