Agnieszka Szulim, obecnie Woźniak-Starak, niecałe cztery lata temu rozstała się z Dwójką, gdzie prowadziła Pytanie na śniadanie i dołączyła do ekipy TVN-u. Tyle jednak wystarczyło, by stała się jedną z najmocniej promowanych gwiazd stacji. Zwłaszcza odkąd dodała jej splendoru zaręczając się ze spadkobiercą miliardowej fortuny na balu charytatywnym Fundacji TVN, a potem poślubiając go podczas wystawnej uroczystości w Wenecji, której honorowym gościem był dyrektor programowy stacji, Edward Miszczak.
Dla Agnieszki złamał swoją żelazną regułę nieuczestniczenia w ślubach swoich podwładnych. Przyjęcie w weneckim pałacu, na które goście zostali dowiezieni prywatnymi samolotami, to przecież zupełnie co innego.
Od czasu, gdy Agnieszka formalnie dołączyła do rodziny miliarderów, teściowie pilnują podobno, żeby brała udział jedynie w "prestiżowych" projektach - takich jak Azja Express, reklamowana jako "najdroższy program w historii telewizji". Zobacz: Starakowie nie chcą, żeby Agnieszka kojarzyła się ze "środowiskiem plotkarskim"
Jednak program został już dawno nakręcony, a kolejna część, jeśli powstanie, to dopiero na wiosnę. Do tej pory Szulim trochę się wynudzi. Propozycja, by zastąpiła u boku Piotra Kraśki Kingę Rusin, która wyjeżdża na kilka tygodni nagrywać drugi sezon Agenta, pojawiła się więc jak na zamówienie. To dla niej szansa, by zaczepić się w programie śniadaniowym na stałe. Teściowie też ponoć nie mają nic przeciwko jej współpracy Kraśką, który cieszy się opinią poważnego i cenionego dziennikarza.
Jest rozpoznawalna i przez lata prowadziła podobny program w TVP2 - komentuje w rozmowie z magazynem Flesz osoba z porannego pasma. Na razie nie wiadomo, kogo z prowadzących by zastąpiła. Mam swój typ, ale to tajemnica.
Niestety, Agnieszka ma podobno groźną konkurentkę, która zaskarbiła sobie nie tylko przychylność kierownictwa stacji, ale i sympatię widzów. Zobacz: Chincz wygryzie Szulim-Woźniak-Starak? "Między nią i Piotrem Kraśko jest większa chemia"