Maryla Rodowicz chwali się w wywiadzie dla Twojego Stylu, że wciąż ma wielu dwudziestoletnich fanów gotowych na wszystko, by pokazać jej, jak bardzo ją kochają. Brzmi nieprawdopodobnie, a jednak.
Młodzi chłopcy piszą do mnie maile - zapewnia gwiazda. Piszą, że mnie kochają, i to ich zauroczenie potrafi trwać latami.
Jeden z nich zbiera podobno nawet intymne części jej garderoby:
Niedawno do garderoby wszedł dwudziestoletni chłopak i wziął na pamiątkę moje pończochy. Serio.
Jakiś zboczeniec?
Rodowicz chwali się też, że ludzie poniżają się przed nią na ulicy:
Na światłach ukląkł przede mną chłopak, miał siedemnaście lat i plecak z książkami, wracał ze szkoły. Błagał mnie, żebym przewiozła go swoim porsche do następnych świateł. Zrobiłam to.
Violetta Villas... tfu, Maryla Rodowicz traci kontakt z rzeczywistością.