Od czasu złożenia pozwu rozwodowego media napisały już chyba wszystko na temat "prawdziwych powodów" rozpadu najsłynniejszego związku w Hollywood. Po zaledwie dwóch latach małżeństwa Jolie zdecydowała się rozstać z Bradem Pittem i całkowicie odciąć go od ich szóstki dzieci. Powodem tak radykalnego zachowania były ponoć uzależnienia aktora i jego agresywne zachowanie. Inna wersja wspomina liczne romanse Angeliny i jej problemy zdrowotne, które doprowadzały do konfliktów między małżonkami.
Po zmasowanym ataku na Brada w mediach - zapewne wyreżyserowanym przez prawniczkę Angeliny - sprawa rozwodu ucichła. Według doniesień tabloidów, para doszła do porozumienia i zakończyła negocjacje dotyczące podziału opieki nad szóstką dzieci. Jolie chciała zachować pełną opiekę nad biologicznymi i adoptowanymi dziećmi, a także ściśle kontrolować ich spotkania z ojcem. Nie wiadomo, czy Pittowi udało się wynegocjować lepsze warunki.
Wczoraj amerykańska prasa podała, że Jolie i Pitt wystawili na sprzedaż ogromny zamek i winnicę, które kupili w 2012 roku. Pałac był miejscem schronienia dla całej rodziny na czas ciąży i choroby Angeliny.
To miał być ich raj. To znak, że ich związek się skończył - powiedział magazynowi People jeden z pracowników pary, który dogląda zamku podczas ich nieobecności.