_
_
Katarzyna Figura zaskoczyła swoich fanów decyzją o udziale w drugiej serii programu Agent. Nie wszyscy potrafili od razu wyobrazić sobie 54-letnią aktorkę, skaczącą na bungee czy ścigającą się z pozostałymi uczestnikami w ekstremalnych warunkach. Katarzyna do tej pory uchodziła raczej za kobietę przywiązaną do luksusu. Tajemnicę jej decyzji odsłania dzisiejszy Super Express. Jak donosi tabloid, za udział w programie otrzyma 150 tysięcy złotych, bez względu na to, w którym odcinku odpadnie.
To trochę wyjaśnia sprawę. Choć Kuba Wojewódzki śmieje się z takich wynagrodzeń gwiazd (w wywiadzie szydził nawet z 300 tysięcy, które dostała Edyta Górniak), dla Figury to znacząca kwota.
Aktorka od czterech lat jest zaangażowana w kosztowną walkę sądową z mężem. Jak ujawniają jej znajomi, Kai Schoenhals ma nadzieję zniszczyć ją finansowo. Na razie idzie mu nieźle.
Zdążył już wygrać proces o naruszenie posiadania. W korzystnym dla niego orzeczeniu sąd pozwolił mu bez ograniczeń korzystać z należącej do Figury willi na Saskiej Kępie, ponieważ po jego wyprowadzce aktorka zmieniła zamki z drzwiach, a w jednym z pomieszczeń znajdowały się jego rzeczy. Dla aktorki, która planowała sprzedać dom, żeby zdobyć pieniądze na prawników, był to spory cios. Zwłaszcza że ma dwoje dzieci na utrzymaniu.
W tej sytuacji trudno się dziwić, że chwyta się każdej okazji do zarobku.
Tym razem gwiazdy zostaną wywiezione do Argentyny - donosi tabloid. Nagrania potrwają do zimy. Oprócz Figury w Agencie zobaczymy także Patrycję Kazadi. Kontrakt negocjuje też Tomasz Karolak.
_
_