Wygląda na to, że rozwodowa telenowela Brada Pitta i Angeliny Jolie będzie miała jeszcze wiele wątków. Kiedy aktorka postanowiła wytoczyć przeciwko swojemu mężowi ciężkie działa w postaci oskarżeń o przemoc, znęcanie się nad dziećmi oraz uzależnienie od alkoholu i marihuany, po stronie Pitta zaczęło opowiadać się coraz więcej osób. Twierdzą, że chce zniszczyć ojca swoich dzieci i wywalczyć wyłączne prawa do opieki nad nimi.
Mimo to Angelina wydaje się być zdeterminowana, by udowodnić, że Brad nie ma czystego sumienia. Jak donoszą media zza oceanu, śledztwo w sprawie domniemanego znęcania się zostało właśnie poszerzone.
Śledczy badają już nie tylko relacje Brada i najstarszego syna pary, Maddoxa, między którymi miało dojść do incydentu na pokładzie samolotu. "Pod lupę" wzięto też relacje Pitta z resztą rodziny, w tym z samą Angeliną. Osoba z otoczenia Jolie twierdzi, że dzieci miały czuć lęk w obecności ojca. Podobno spotkanie, do którego doszło między Pittem i jego synem skończyło się szybko, bo 15-latek "nie miał ochoty przebywać w jego towarzystwie".