Super Express postawił diagnozę: miłość Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza wygasa. Paparazzi przyłapał parę w kawiarni nieopodal Teatru Buffo. On rozmawia przez telefon, ona znudzona wysyła SMS-y. Czy tak wygląda romantyczny obiad zakochanej pary? - zastanawia się tabloid. Zdecydowanie nie! Wielka miłość Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza dobiegła końca.
Specjalnie dla Super Expressu wypowiada się psycholog: Te zdjęcia pokazują, że emocje łączące tę parę wygasły. Te puste spojrzenia, zawieszane na wszytskim, tylko nie na partnerze, znudzone miny, obojetne gesty. Oni nawet nie usiłują pokazać, że coś ich ze sobą łączyło. Są znudzeni sobą. Zakochani się tak nie zachowują.
Według gazety, Urbańska niedawno zwierzyła się jednej z koleżanek, że chce działać na własną rękę, bez Janusza. Czy traktuje go już tylko instrumentalnie?
Super Express całą sytuację podsumowuje tak: Po minach Nataszy i jej mentora widać, że w ich związku nie dzieje się dobrze. Spora różnica wielku daje o sobie znać. Może wreszcie ta śliczna dziewczyna powinna pomyśleć o sobie?
Jesteśmy za. Niech znajdzie sobie jakiegoś młodego chłopaka i trochę pożyje. Przecież z tym panem łączy ją jakich chory układ.