Weekend przed Halloween to czas, gdy celebryci próbują zwrócić na siebie uwagę "strasznymi" i seksownymi strojami. Wczoraj wieczorem odbyła się coroczna halloweenowa impreza u Kate Hudson. Przyjęcie jak zawsze przyciągnęła licznych celebrytów. Tym razem gwiazdą wieczoru została Katy Perry.
Piosenkarka pojawiła się przebrana za Hillary Clinton, z charakterystyczną fryzurą i w czerwonym garniturze. Towarzyszyło jej czterech ochroniarzy oraz... Bill Clinton i Donald Trump. Media i fani zastanawiali się, który z nich to kochanek Katy, Orlando Bloom. Na pierwszy rzut oka oba stroje nie pozwalały rozpoznać przebierańca.
Mężczyzna przebrany za Billa Clintona ubrany był w klasyczny szary garnitur. Uwagę przyciągała jego charakteryzacja. Miał siwą, zaczesaną do tyłu perukę oraz postarzoną dzięki lateksowi twarz. Pod makijażem trudno było rozpoznać jego prawdziwe rysy.
Postać Trumpa była bardziej komiczna. Przebieraniec miał na głowie wielką maskę z burzą pomarańczowych włosów i charakterystyczną czapeczką z napisem "Make America great again". Spod maski widać było opaloną w solarium twarz oraz jasny makijaż wokół oczu.
Okazało się, że był to Orlando Bloom. 39-letniego aktora zdradziła bransoletka i tatuaż, który wystawał zza rękawiczki. Prawdopodobnie za Clintona przebrał się przyjaciel Katy i stylista celebrytów, Johnny Wujek.