Trzeci sezon najpopularniejszego programu Jedynki powoli dobiega końca. Uczestnicy show Rolnik szuka żony dokonali ostatecznych wyborów. Czterech rolników i jedna rolniczka mieli poważne dylematy co do wyboru życiowych partnerów.
Jednak najbardziej zaskakującym wyborem popisał się Marek Walczak. Mężczyzna od początku nie ukrywał swojej fascynacji Beatą Dudą, znanej lepiej jako "Czarna wdowa" z programu Superwizjer. Przypomnijmy: Czy Beata z "Rolnik szuka żony" to "czarna wdowa" z "Superwizjera"?
Ostatecznie wybrał Anię, co zmartwiło jego syna. 21-letni Adam przyznał przed kamerami, że "nic z tego nie będzie na dłuższą metę, Ania nie pasuje do mojego taty". Wybranka Marka również nie kryła rozczarowania i wygląda na to, że tej pary nie zobaczymy przed ołtarzem.
Nie jestem się w stanie w takie warunki przeprowadzić - stwierdziła na wizji niepocieszona Anna. Na początku to będzie hardcore, ale będziemy rozmawiać, aby zadbał o siebie, aby jego syn zadbał o siebie i zadbał o dom.
Choć Marek od początku faworyzował Beatę i na każdym kroku zachwycał się jej "warunkami fizycznymi" postanowił podziękować jej za udział w programie. "Czarna wdowa" nie zdołała ukryć rozczarowania, bo jak sama przyznała w poprzednim odcinku "nie lubi przegrywać".
Czy o jej historii opisanej w Superwizjerze będzie jeszcze głośno?
Wybory pozostałych rolników także okazały się dość zaskakujące. Wegetarianka Monika postanowiła dać szansę Tomkowi, tym samym odrzucając Roberta, który jak szczerze stwierdziła "przyjechał do niej na wakacje".
Wdowiec Zbyszek we wczorajszym odcinku otwarcie skrytykował jedną z kandydatek - Bogusię, mówiąc że jest "przemądrzała" i "chciałaby wszystko ustawiać i wszystkim rządzić". Ostatecznie wybrał młodszą od siebie Irenę za jej osobowość, skromność i bycie "przylepką". W rozmowie z prowadzącą Martą Manowską przyznał, że chciałby, aby to był związek na całe życie.
Z kolei religijny Szymon długo się wahał nad wyborem. Jego faworytkami były Ula i Marysia. W ostatecznej decyzji pomogła mu matka, która wskazała mu Marysię. Rolnik podziękował za udział w programie Uli, która nie potrafiła ukryć łez rozczarowania. Dziewczyna stwierdziła, że "za szybko się zakochała". Mimo ogromnego miłosnego zawodu życzyła nowej parze wszystkiego dobrego.
Najbardziej przeżywającym dzień eliminacji był Łukasz, który do samego końca wahał się nad ostateczną decyzją. Najtrudniej było mu wybrać pomiędzy Anią i Patrycją. Nawet po ogłoszeniu swojej decyzji, nie był do niej w stu procentach przekonany. Postanowił dać szansę Patrycji, która wydawała się być zaskoczona tym faktem. Co ciekawe, wyborem syna zaskoczeni byli też jego rodzice, którzy uważali, że Ania bardziej do niego pasuje.
Co myślicie o wyborach rolników - ile par rozpadnie się gdy kamery zgasną?