Ostatni tydzień w show biznesie obfitował w imprezy z okazji Halloween. Amerykańskie gwiazdy dokładały wszelkich starań, żeby przyćmić konkurentki spektakularnymi przebraniami – z lepszym lub gorszym skutkiem.
Lindsay Lohan, która od dawna nie zagrała w żadnym filmie, ani serialu, również postanowiła skorzystać z okazji i przebrała się za niegrzeczną Harley Quinn z filmu Suicide Squad.
W poniedziałkowy wieczór była gwiazdka Disneya pojawiła się imprezie organizowanej w Londynie przez "najlepszą przyjaciółkę" Kate Moss, Fran Cutler.
Paparazzi sfotografowali ją w drodze do luksusowego Albert's Club w rajstopach z siatki, kusych szortach, błyszczącej kurtce i charakterystycznych kucykach. W ręku trzymała kij bejsbolowy.
Dało się zauważyć, że w stylizacji na niegrzeczną i niezrównoważoną psychicznie kochankę Jokera Lindsay czuła się bardzo komfortowo - z uśmiechem pozowała fotoreporterom i przesyłała buziaki.
Zobaczcie zdjęcia.