W nocy z poniedziałku na wtorek media przekazały smutne wieści o śmierci byłego hokeisty reprezentacji Białorusi Konstantina Kołcowa. 42-latek był znany nie tylko w świecie sportu, lecz także w szeroko pojętym show biznesie, a wszystko za sprawą jego romantycznej relacji z tenisistką Aryną Sabalenką. Swego czasu ich związkowi towarzyszyły spore kontrowersje.
Aryna Sabalenka wydała oświadczenie. Tak wspomniała o związku z Kołcowem
Po nagłej śmierci Kołcowa spekulowano, że Sabalenka może podjąć decyzję o wycofaniu się z turnieju WTA 1000 w Miami, jednak pojawiła się na treningu zgodnie z planem, a WTA nie odnotowało takowego wniosku. Będzie więc rywalizować, ale zrezygnowała z udziału w konferencjach prasowych i nie będzie udzielać wywiadów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W środę wieczorem Aryna zdecydowała się przerwać milczenie i wydać krótkie oświadczenie za pośrednictwem instagramowego profilu. Wspomniała w nim właśnie o Konstantinie.
W lakonicznej odezwie do kibiców i mediów Sabalenka przekazała, że w momencie śmierci Kołcowa co prawda nie byli już razem, ale jego odejście jest dla niej ogromną tragedią. Aryna zaapelowała o uszanowanie jej prywatności w tym trudnym czasie.
Śmierć Konstantina to niewyobrażalna tragedia i chociaż nie byliśmy już razem, to mam złamane serce. Proszę o uszanowanie prywatności mojej i jego rodziny w tym trudnym czasie - czytamy.