Za nami kolejny dzień batalii sądowej zawzięcie toczonej przez Johnny'ego Deppa i Amber Heard. Byli małżonkowie najwyraźniej uznali, że nie mają nic do stracenia i wytaczają przeciwko sobie najcięższe działa. Media już nazywają potyczkę zwaśnionej pary "procesem dekady", a to dopiero początek postępowania sądowego, które ma potrwać aż sześć tygodni... Przypomnijmy, że Depp oskarża byłą żonę o zniesławienie i zaprzecza, by kiedykolwiek się nad nią znęcał. Twierdzi natomiast, że to ona go wykorzystała, dlatego aktor domaga się 50 milionów dolarów zadośćuczynienia. Z kolei Heard wnosi o 100 milionów dolarów.
Prawnicy Deppa próbują przekonywać, że nie ma dowodów na to, jakoby aktor był zaangażowany w nadużycia, o które posądza go Heard. Obrońcy aktorki argumentują z kolei, że wiele nadużyć ze strony Deppa miało miejsce, gdy gwiazdor był pod wpływem różnych substancji.
Trzeciego dnia przesłuchano kilku świadków, w tym lekarza Deppa, który opowiadał o wysiłkach aktora w walce z uzależnieniem. Doktor David Kipper zeznał, że gwiazdor nadużywał alkoholu, opiatów, benzodiazepinów i środków pobudzających, takich jak kokaina. Johnny chciał, by lekarz pomógł mu w detoksykacji.
Kipper przedstawił swoje notatki na temat postępów Deppa i mówił o tym, jak wiele razy aktor próbował zrezygnować z detoksu. Dowody obejmowały również niespójne wiadomości od Deppa do lekarza, w których aktor opisywał swoją frustrację spowodowaną zachowaniem Heard.
Zobacz też: Siostra Johnny'ego Deppa wspomina jego małżeńską kłótnię z Amber Heard: "Nazwała go STARYM, GRUBYM FACETEM"
Kate James została powołana jako świadek Deppa. Kobieta była w przeszłości osobistą asystentką Heard. Kate zeznała, że nigdy nie widziała, by aktorka doświadczyła fizycznej przemocy z rąk jej ówczesnego męża. James stwierdziła, że Depp był "dżentelmenem z Południa" i zachowywał się spokojnie. Heard nazwała natomiast "bardzo dramatyczną osobą", która znęcała się nad nią werbalnie i często była pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Asystentka aktorki dodała też, że gwiazda płaciła jej "bardzo mało".
Prawnicy pokazali również wideo nagrane przez Laurel Anderson, terapeutkę pary, która pracowała z Heard i Deppem w 2015 roku. Anderson zeznała, że oboje byli molestowani w dzieciństwie, co może tłumaczyć skłonności pary do wzajemnego oskarżania o "wykorzystywanie i nadużycia". Heard powiedziała Anderson podczas indywidualnej sesji, że Depp ją uderzył, pokazując siniaki na twarzy. Terapeutka zeznała, że Amber również dopuszczała się przemocy, czekając na konfrontację z mężem, nawet gdy ten chciał się wycofać i opuścić mieszkanie.
Byli małżonkowie będą zeznawać na rozprawie w sądzie okręgowym hrabstwa Fairfax w Wirginii. Czekacie na kolejne zwroty akcji...?