O Sandrze Kubickiej w ostatnim czasie było głośno głównie za sprawą jej kolejnej nieudanej relacji miłosnej. Choć początkowo wydawało się, że z drugim narzeczonym 25-latka rozstała się w zgodzie, wkrótce niedoszły aniołek Victoria's Secret i niejaki Kaio Alves Goncalves rozpoczęli publiczne pranie brudów.
Obecnie łodzianka stara się na każdym kroku udowadniać, jak bardzo służy jej życie singielki. Kubicka z Miami przeniosła się do willi na wsi, a także zafundowała sobie samej ostatnio... pierścionek zaręczynowy.
Przypominamy: Wyzwolona Sandra Kubicka "z miłości do siebie" kupiła sobie pierścionek zaręczynowy: "CHCIAŁAM MIEĆ DIAMENT, WIĘC GO MAM"
W niedzielę najwyraźniej znudzona spokojnym życiem z dala od miejskiego zgiełku celebrytka niespodziewanie postanowiła za pośredniwtem InstaStories wytłumaczyć niedowiarkom, że jest modelką z prawdziwego zdarzenia. W tym celu opublikowała szereg starych zdjęć, mających dowodzić jej licznych współprac.
Po dobitnym wyjaśnieniu fanom tego, jak wiele "osiągnęła", udała się na urodziny do Jacka Jeschke, którego poznała na planie Tańca z Gwiazdami. Imprezę, na której pojawiło się kilka znanych twarzy, Sandra zrelacjonowała oczywiście za pośrednictwem mediów społecznościowych. Zdecydowała się także na udostępnienie fotografii, do której zapozowała z ciężarną Barbarą Kurdej-Szatan.
Jedna z nas jest w niedzielnej ciąży spożywczej, a druga zaraz jedzie na porodówkę. Zgadnijcie która... - napisała trzymając się za wypięty brzuch "zabawna" Kubicka.
Co ciekawe, pod najnowszym wpisem modelki pojawiło się sporo komentarzy sugerujących, że panie są do siebie łudząco podobne:
Jak siostry, Jak dwie krople wody, Siostry, Identyczne - czytamy.
Zauważacie podobieństwo?