Pojawienie się Meghan Markle na brytyjskim dworze królewskim wywróciło życie monarchii do góry nogami. Początkowo wybranka księcia Harry’ego budziła sympatię i ciekawość, jednak stosunkowo szybko zraziła do siebie ludzi. Mówiło się o jej trudnym, kapryśnym charakterze oraz posądzano ją o to, że próbuje skłócić Harry'ego z rodziną. Prasa także przestała być jej przychylna.
W efekcie księżna stwierdziła, że nie chce już pełnić swojej funkcji i "wypisała się" z monarchii, zabierając ze sobą męża do Stanów Zjednoczonych. Echa tego skandalu brzmią do dziś.
Ostatnio magazyn Tatler opublikował artykuł, w którym napisano, że księżna Kate jest wściekła na Meghan za to, że po jej odejściu została przytłoczona nadmiarem obowiązków, czuje się "wyczerpana i uwięziona". Opisano też rzekomą kłótnię Markle i Middleton o rajstopy druhen na ślubie Sussexów.
Przypomnijmy: Księżna Kate ma żal do Meghan? "Jest wściekła z powodu coraz większego obciążenia pracą"
Cambridge'owie ostro zareagowali na doniesienia magazynu. Pałac Kensington wystosował oświadczenie, w którym określono je jako "nieprawdziwe i opublikowane bez skonfrontowania ich z faktami". Książęca para planuje ponoć pozwanie wydawcy.
Zobacz: Kate Middleton i książę William pozywają tabloid za "okrutne i seksistowskie" komentarze o księżnej!
Tymczasem na jaw wyszły możliwe powiązania między autorką artykułu a... Meghan Markle. Jak podaje The Sun, Anna Pasternak przyjaźni się z Vanessą - szwagierką Jessiki Mulroney, najlepszej przyjaciółki Markle.
Artykuł autorstwa Pasternak spowodował ogromne, niepotrzebne cierpienie Kate, a jego główne twierdzenie, że czuje się uwięziona i nieszczęśliwa, jest szalenie nieprawdziwe. Pasternak trzyma się swojej wersji i mówi, że ma informacje z pewnego źródła. Wiadomo jednocześnie, że jest przyjaciółką Vanessy Mulroney, która kiedyś pracowała w Tatler, a teraz mieszka w Kanadzie. Szwagierka Vanessy, Jessica, jest najlepszą przyjaciółką Meghan. To intrygujące - mówi informator tabloidu.
The Sun, powołując się na dokumenty, które przedstawiono w sądzie podczas rozprawy Meghan z wydawcą Mail on Sunday, dodaje, że Markle wykorzystywała znajomość Mulroney, prosząc o poprawki w artykułach na swój temat, aby wypaść "korzystniej".
Rzecznik magazynu Tatler nie potwierdził, że to Meghan była informatorką dziennikarki. Ujawnił jedynie, że otrzymał korespondencję od prawników księcia i księżnej Cambridge, ale ich roszczenia uznaje za bezzasadne.
Myślicie, że Meghan mogła mieć coś wspólnego z artykułem uderzającym w Kate?