Twórcom nowej kampanii społecznej, Fundacji Mamy i Taty, pt. Nie odkładaj macierzyństwa na potem, z pewnością udało się zwrócić uwagę na problem. Kampania powstała w związku nowym raportem podsumowującym temat macierzyństwa w naszym kraju, który wskazuje, że Polka rodzi pierwsze dziecko w wieku około 27 lat, a 10 lat temu robiła to w wieku 23 lat. W spocie słyszymy:
Zdążyłam zrobić specjalizację i karierę. Zdążyłam być w Tokio, kupić mieszkanie i wyremontować dom, ale nie zdążyłam zostać mamą. Żałuję. Nie odkładaj macierzyństwa na potem.
Krytycy kampanii zwracają uwagę na to, że nie każda kobieta musi spełniać się w macierzyństwie. Podkreślają również to, że w spocie nie wzięto pod uwagę sytuacji, kiedy para nie może mieć dzieci ze względów medycznych. W obliczu tak dużej krytyki głos zabrali twórcy kampanii. Magdalena Wysocka z Fundacji Mamy i Taty przekonywała w Dzień Dobry TVN, że kampania nie miała na celu stygmatyzacji bezdzietnych kobiet, a jedynie wywołanie dyskusji wokół macierzyństwa.
Chodziło o dyskusję wokół macierzyństwa. Problem kariery w sumie nie jest najważniejszy. Nie chcemy stygmatyzować kobiet, które nie maja dzieci. To chodzi o dyskusję. Dyskutujmy, dlaczego kobiety nie rodzą. Nasze możliwości prokreacyjne są krótkie. Kobiety nie chcą mieć dzieci, a potem jest już za późno.
Przypomnijmy reakcje celebrytek na kampanię:
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news