Nowa książka Magdy i Piotra Mieśników z pewnością wywoła sporą sensację na rynku wydawniczym i podwyższy ciśnienie wielu przedstawicielom warszawskiej "socjety". Autorzy książki "Prostytutki" przeprowadzili wnikliwą analizę polskiego seks biznesu i rozmawiali z dziesiątkami osób pracujących w "branży", a także ich klientami.
Największą ciekawość Pudelka przykuł rozdział "Książe Santo i dubajki" poświęcony ekskluzywnym paniom do towarzystwa, które często są powiązane ze światem show biznesu. Przytoczono w nim m.in. historię jednego ze znanych sportowców, który był amatorem wdzięków stołecznych eskort.
"Po powrocie do Polski Karolina dostała propozycję seksu za pieniądze z Radosławem M., bardzo dobrze wówczas znanym reprezentantem Polski w piłce nożnej. „Spotkanie trwało krótko. Odbyłam z nim stosunek seksualny. Zapłacił mi 1700 złotych. 500 przekazałam Emi, bo taka była między nami umowa. Piłkarz niespełniona nadzieja polskiej piłki, w prokuraturze przyznał, że korzystał z usług kobiet, które organizowała Emilia P.” – czytamy w książce „Prostytutki”
Po konsultacji z autorami wiemy, że z pewnością nie chodzi o Radosława Majdana. Mowa o innym „gwiazdorze” polskiej reprezentacji...
"Poza znanym piłkarzem klientem Emi był także jeden z setki najbogatszych Polaków, działający w branży deweloperskiej oraz muzyk jednego z popularnych zespołów. W czasie przesłuchania przyznał, że mógł uprawiać seks za pieniądze z mniej więcej setką kobiet".
"Miał przy tym bardzo ściśle określone preferencje. (…) Muzyk w wiadomościach do kobiet organizujących seks za pieniądze precyzował, czego szuka: "Fajnie, jakby była w mini, bez majtek i stanika, proste włosy. Fajnie, jakby ze mną ponoskowała trochę, chodziła naga po pokoju, tak jakby mnie nie było, najważniejsze, żeby inicjatywa była od niej”. Artysta przestał korzystać z usług Emilii i jej koleżanek, gdy poznał zmieszaną w proceder Ewę W. Wkrótce kobieta została jego żoną".
W kolejnym akapicie Ewa W. jest już nazywana Ewą L. Dosyć szczegółowo została też opisana jej obecna działalność.
"Postępowanie dotyczące Ewy L. trwa. Kobieta prowadzi na Instagramie profil poświęcony fitnessowi i założyła z mężem fundację pomagającą między innymi chorym dzieciom. Występowała w telewizji śniadaniowej i wielu gazetach".
To jednak nie koniec celebryckich akcentów w książce o prostytutkach…
"Na organizowane przez Emilię P. wyjazdy jeździła też trzecioligowa gwiazdka, znana z udziału reality show oraz eliminacjach do konkursu Eurowizji. W czasie przesłuchania przy pytaniach o szczegóły wielokrotnie wymawiała się niepamięcią. (…) Jeszcze inna wystąpiła w show TVN-u Top Model. Dziewczyna, która wyjeżdżała między innymi do Courchevel, występowała w teledyskach polskich raperów, była hostessą w programie Kuby Wojewódzkiego i zagrała w kilku reklamach.”
Wiecie, o kim mowa...?