Program "Azja Express" trwa w najlepsze. Za nami już 6 odcinek, który dostarczył widzom skrajnych emocji - od śmiechu po łzy. Z każdym tygodniem coraz bardziej czuć rywalizację miedzy uczestnikami. W ostatnim odcinku prowadząca program Daria Ładocha ogłosiła zmiany. Pary musiały konkurować ze sobą w zupełnie nowych duetach: Paulina Krupińska i Bartosz Kochanek, Andziaks i Łozo, Luka i Katarzyna Gąsienica, Reni Jusis i Izabela Połeć oraz Remigiusz Dorawa i Andrzej Gąsienica. Najbardziej rozłąkę przeżywali Andziaks i Luka, którzy kilkukrotnie wspominali, jak za sobą tęsknią.
Uczestnicy w nowych parach musieli uporać się z różnymi konkurencjami, które przygotowała dla nich produkcja "Azji Express". Po wszystkich zadaniach pary miały przetransportować się do miejsca docelowego. Ten kto dotarł ostatni, miał odpaść. Pierwsi do mety dotarli Luka i Katarzyna Gąsienica, a ostatni Paulina Krupińska i Bartosz Kochanek. Oznaczało to, że była Miss Polonia wraz ze swoją przyjaciółką muszą opuścić program. Obie panie godnie przyjęły porażkę i podziękowały za udział w programie. Jednak nastąpił nagły zwrot akcji i w kopercie, którą wylosowała Reni Jusis widniał napis "brak eliminacji". Po emisji odcinka w internecie zawrzało.
Widzowie wściekli na "Azja Express"
Po braku eliminacji Pauliny Krupińskiej wraz z jej przyjaciółką w mediach społecznościowych rozpętała się burza. Widzowie i internauci byli oburzeni takim obrotem sprawy. Uznali, że celebrytka jest faworyzowana przez swoją koleżankę ze stacji, jak i produkcję.
Czy nie jest to podejrzane, że Paulina nie została wyeliminowana?
Najpierw sztuczne łzy pani Ładochy, bo koleżaneczki odpadają. Potem wchodzi Reni Jusis z kopertą, w której dziwnym trafem jest wspaniała nowina dla Pauliny Krupińskiej. (...) Nawet nie zdziwię się, jak wygrają ten naciągany program, który tak lubiłem oglądać. Zmieńcie prowadzącą, bo faworyzowanie niektórych uczestników jest wręcz niesmaczne
To zaczyna się robić tendencyjne. Zawsze "ratuje się" ulubioną parę prowadzącej - skomentowali wściekli internauci.
Daria Ładocha nie wytrzymała i odpowiedziała na komentarze skierowane w jej stronę.
"Że ja mam taką moc????", "Serio? Zaraz będzie, że ja ustalam kto wygra" - skomentowała prowadząca program.