Trudy ostatnich miesięcy związane z udziałem Polski w Euro 2020 (i jej ostatecznym odpadnięciem z rozgrywek) Anna i Robert Lewandowscy postanowili wynagrodzić sobie bajecznymi wakacjami. Najpierw trenerka fitness udała się z dziećmi do ich rezydencji na Majorce, gdzie po pewnym czasie dołączył do nich gwiazdor Bayernu.
W ramach zmiany otoczenia celebrycka para wybrała się ostatnio do malowniczych Włoch. Tym razem rodzice dwójki dzieci nie zabrali ze sobą pociech. W czwartek na Instastory trenerki fitness pojawiła się obszerna relacja z romantycznej randki Lewych, w ramach której zakochani raczyli się lokalną kuchnią, spacerowali urokliwymi uliczkami i sączyli wyborne wino. Małżonkowie pochwalili się również wspólnym całuśnym zdjęciem.
Dzień później Anię i Roberta czekał kolejny dzień błogiego, wakacyjnego lenistwa. Celebrytka szczegółowo zrelacjonowała "plażing" z mężem. Najsłynniejsza para w polskim show biznesie opalała się nad wodą w lipcowym słońcu, pływała motorówką i taplała się w morskich falach. Małżonkowie wykazali się nawet dystansem i... zakopali Lewego w piachu.
Pocztówka z wakacji - podpisała zdjęcie "lewitującej" głowy Roberta Ania...
Z kolei w sobotę rano Lewandowska dodała na Instagram zdjęcie, na którym relaksuje się przy filiżance kawy z płatkami pod oczy na twarzy, zaczytując się w pasjonującej lekturze.
Poranna kawa, książka (jak być lepszą mamą). Najlepiej - napisała wyraźnie zadowolona Anna.
Tak trzeba żyć?