Relacje Barbary Kurdej-Szatan i Aleksandry Domańskiej w ostatnim czasie nie należały do najłatwiejszych. Wszystko za sprawą udziału Basi w popularnym na TikToku Cuc Challenge. Polska odpowiedź na wyzwanie wzbudziła spore kontrowersje wśród internautów. Nie wszystkim podobało się bowiem, że grupa celebrytów do nagrania imitującego walkę dorobiła ideologię zwrócenia uwagi na problem przemocy domowej.
Zobacz: Zdegustowana Aleksandra Domańska apeluje do Basi Kurdej-Szatan: "PRZEPROŚCIE I ZACZNIJCIE MYŚLEĆ!"
Wśród osób otwarcie krytykujących nagranie z udziałem m.in. Julii Wieniawy i Macieja Dowbora znalazła się również Aleksandra Domańska. Aktorka stanowczo stwierdziła, że wideo powinno zniknąć z sieci, a jego gwiazdy przeprosić za całe zamieszanie. Jej uwaga wyjątkowo uraziła Kurdej-Szatan, która w odpowiedzi nazwała koleżankę po fachu "rozkapryszoną" i zarzuciła, że inni aktorzy nie chcieli z nią współpracować.
Przypomnijmy: Barbara Kurdej-Szatan broni "Cuc Challenge" i wbija szpilę Oli Domańskiej: "Koledzy NIE MIELI OCHOTY Z NIĄ GRAĆ"
Wygląda na to, że czas faktycznie leczy rany. Okazuje się bowiem, że zamiast kontynuowania sporu w mediach społecznościowych, zwaśnione celebrytki postanowiły się dogadać. W sobotę na instagramowych profilach aktorek pojawiło się nagranie oraz ich wspólne zdjęcie, które wyraźnie wskazuje na fakt, iż panie zakopały topór wojenny.
Można się nie zgodzić, można się poróżnić, można nawet się zwyzywać i obrazić. A jak emocje opadną, można zrobić krok w tył, zadzwonić, pogadać, przeprosić, zrozumieć i wciąż lubić. Na hasło basiaola gratis ogrom miłości! - napisały pod postem Basia i Aleksandra.
Na dołączonym do wpisu wideo widzimy, jak obie aktorki wspominają rzucone w swoim kierunku krytyczne komentarze i otwarcie przyznają się do błędu.
Zobacz, bo ta jej skomentowała na dole, że... Aha - zaczęła Domańska
Że to źle zrobili, że powinni pomyśleć. No powinni, kurde, pomyśleć, powinni - przyznała Kurdej-Szatan.
No wiesz, nie musiała zakładać, że mieli złe intencje, mogła napisać prywatnie - dodała Ola.
No mogła, a oni wiesz, nie mieli złych intencji. Nie o to im chodziło - zapewniła Barbara.
Ta jej później napisała, że jest rozkapryszona - kontynuowała scenkę Aleksandra.
Ale złośliwa pipa - rzuciła ze śmiechem Kurdej-Szatan.
Wiesz, emocje ją poniosły. Emocje to emocje - przyznała Domańska
Patrz, potem to wykasowała, bo jej się głupio zrobiło i nie chciała robić jej przykrości, tej dziewczynie drugiej - tłumaczyła się "blondynka z reklamy"
Emocje, ważne, żeby sobie później pogadać. To co, idziemy na jakieś frytki? - zaproponowała Ola.
Ja bym loda zjadła - odpowiedziała Basia.
Cieszycie się, że się pogodziły?