Barbara Kurdej-Szatan ma za sobą trudny czas. O jej wpisie na temat Straży Granicznej jeszcze niedawno rozprawiała cała Polska, jednak wygląda na to, że najgorsze powoli za nią. Celebrytka wróciła na Instagram i rozpoczęła promocję książki "Jak to się stało?".
Mimo wielu wątpliwości wokół obecnej sytuacji Barbary Kurdej-Szatan promocja ruszyła pełną parą. W sieci pojawił się kolejny fragment książki, a raczej wywiadu z była gwiazdą TVP.
Czytaj także: Barbara Kurdej-Szatan KŁÓCI SIĘ z dziennikarzem: "Wychowałam się na blokowisku, MIAŁAM DŁUGI!"
W książce Kurdej-Szatan nie miała hamulców, by ze szczegółami opowiedzieć o swoim życiu. Były już wyznania dotyczące weselnych kopert, a teraz przyszedł czas na zwierzenia dotyczące relacji z mężem Rafałem Szatanem. Okazuje się, że w małżeństwie celebrytów nie zawsze było kolorowo.
Celebrytka wyznała, że myślała o rozwodzie z mężem. Wszystko przez problemy w związku.
W najgorszych momentach, podczas kłótni, w złości. Nie chciałam rozwodu, ale miałam takie myśli. Przez to, że tak się mijaliśmy, jeżeli chodzi o charakter, podejście do życia, patrzenie na świat. Miałam wtedy wrażenie, że jednak do siebie nie pasujemy i że widocznie za szybko się pobraliśmy - powiedziała.
Czytaj także: Dramat Barbary Kurdej-Szatan. Musiała OTWIERAĆ KOPERTY NA WESELU: "Zamiast się bawić, ORGANIZOWAŁYŚMY PIENIĄDZE"
Dodała, że powodem, dla którego walczyła o małżeństwo, była córka Hania. Do tego czuła, że wraz z mężem "się kochają i generalnie jest im dobrze".
Było też dużo negatywnych, stresujących sytuacji między nami. Wtedy myślałam, że ostatecznie nam nie wyjdzie i że może gdzie indziej będę bardziej szczęśliwa - dodała.
Dodajmy, że Rafał Szatan i Barbara Kurdej-Szatan zaręczyli się pięć miesięcy od momentu pierwszej randki. Ślub wzięli w 2011 r. Ona miała wtedy 26 lat, Rafał jest od niej trzy lata młodszy.
Dlaczego nie piszemy o Dodzie?