Media niedawno donosiły, że Barbara Kurdej-Szatan razem z mężem zostali gospodarzami programu śniadaniowego. Aktorka w rozmowie z nami zdementowała te rewelacje i wyjaśniła, że nagrała kilka odcinków 20-minutowego programu rozrywkowego, który jest po prostu emitowany w porannych godzinach. Zdradziła jednak, że kilka lat temu dostała propozycję poprowadzenia śniadaniówki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Barbara miała szansę zostać jedną z prowadzących "Dzień Dobry TVN". Aktorka nie zdecydowała się jednak wykorzystać tej szansy, ponieważ w tamtym czasie reklamowała swoim nazwiskiem zbyt wiele programów. W rozmowie z Pudelkiem przyznała, że w pewnym momencie stwierdziła, że widzowie mogą zapomnieć, że jest aktorką. Kurdej-Szatan postanowiła przypomnieć widzom, że przede wszystkim jest artystką i miłośniczką teatru. Prowadzenie śniadaniówek woli zostawić profesjonalnym dziennikarzom.
W TVN-kiedyś odmówiłam prowadzenia "Dzień Dobry TVN", dlatego że był taki moment, że ja tak dużo prowadziłam różnych programów, że w pewnym momencie miałam wrażenie, że ludzie nie wiedzą, czy jestem prowadzącą, czy bardziej aktorką. Scenę kocham i kocham grać. Stwierdziłam, że taki program jest do prowadzenie stricte dla dziennikarzy.
Żałujecie, że Basia nie wita was o poranku?