W porównaniu do tego, co działo się wokół Barbary Kurdej-Szatan pod koniec minionego roku, ostatnio jest o niej wyjątkowo cicho.
Po aferze ze strażą graniczną Basia zdążyła już wrócić na salony, a od niedawna można oglądać ją u boku Przemysława Kossakowskiego w nowym randkowym show TTV.
W sobotę zaś celebrytka zwróciła na siebie uwagę stołecznych paparazzi. 36-latkę "przyłapano" podczas wizyty w jednym z centrów handlowych. Na zakupy wybrała się w towarzystwie męża i synka. Na zrobionych Szatanom zdjęciach widzimy, że w związku z tym, że Rafał porusza się aktualnie o kulach, to ona zmuszona była pchać wózek z małym Heniem i brać go w razie potrzeby na ręce. Piosenkarz przeszedł bowiem niedawno operację kolana, po tym, jak nabawił się poważnej kontuzji na scenie.
W przerwie od buszowania pod sklepach celebrycki duet zatrzymał się przy stoisku cukierniczym. Nie fotografiach nie widać jednak, by ostatecznie skusili się na słodkie co nieco. Stwierdzili, że wytrzymają do tłustego czwartku?
Zobaczcie, jak wyglądało ostatnie sobotnie popołudnie w wykonaniu Szatanów. Starsza pociecha pary, 9-letnia Hania, została tego dnia w domu?