Na początku majatarget="_blank"> Barbara Kurdej-Szatan pochwaliła się, że jest w ciąży. Aktorka wraz z mężem Rafałem Szatanem ma już siedmioletnią córkę Hanię, ale nigdy nie ukrywała, że chciałaby mieć jeszcze jedno dziecko. Powiększenie rodziny w jej przypadku było sporym wyzwaniem, bo celebrytka zmagała się z boreliozą.
Ostatecznie jednak wszystko skończyło się dobrze i dziś Basia z dumną prezentuje coraz większy ciążowy brzuszek.
Maleństwo Szatanów ma przyjść na świat za trzy miesiące. Jak udało nam się dowiedzieć, Basia urodzi chłopca. Barbara i Rafał wybrali już dla niego imię. Podobnie jak Majdanowie, zdecydowali się na "tradycyjne, polskie".
Imię jest polskie, piękne, stare dość, tradycyjne i niestety okazuje się, że jest takich dużo. Trochę mnie to denerwuje. Jak wybraliśmy imię Hania, to wtedy w ogóle imię Hania nie było modne. Były same Zosie, Marysie. Stwierdziłam: "Super, Hania jest przepięknym imieniem, jest polskie, jest ładne". Nagle się okazało, że tego roku urodziły się same Hanie. Teraz jest dokładnie to samo - narzeka celebrytka.
Barbara zarzeka się, że imię wybrała już dawno, ale obawia się, że i tak zostanie posądzona o "zgapianie". Nie chce jednak rezygnować z pomysłu, tylko dlatego, że ktoś miał taki sam.
Wybraliśmy imię na początku marca. To był koniec pierwszego trymestru, zrobiłam badania krwi, dzięki którym wiem, czy są wady genetyczne, czy nie ma, czy wszystko w porządku z płodem i też dowiaduję się wtedy jaka płeć. W ciągu kilku dni wybraliśmy imię.
Już się zdecydowaliśmy i nie potrafimy inaczej mówić do tego dzidziusia, który jest u mnie w brzuszku. Nagle się okazało, że wszyscy tak nazywają swoje dziecko. I pomyślałam: "No nie". Albo zaraz będzie, że zgapiam, albo że nie mamy pomysłu. Były lata, że były Zosia, Marysie, Franki, Antosie i takie imiona, a teraz będzie rok innego imienia - powiedziała w rozmowie z Jastrząb Post.
Ostatecznie jednak aktorka nie zdradziła, jakie imię wybrała. Czyżby planowała dać dziecku na imię Henryczek?