Od pamiętnej afery z wulgarnym wyzywaniem Straży Granicznej Barbara Kurdej-Szatan próbuje reanimować karierę, która legła w gruzach.
Z pomocą przyszła telewizja TTV, która zaoferowała jej współprowadzenie randkowego show z udziałem osób z niepełnosprawnością. Niestety pierwsze recenzje debiutu Barbary w "Projekt Cupid" nie napawają optymizmem.
Kolejna okazja do pokazania się publicznie nadarzyła się w walentynki. Na warszawskim Żoliborzu zorganizowano warsztaty pod hasłem "Walentynkowa moda na recykling", w których wzięli udział m.in. "lady" Patrycja Wieja, Madzia z "Big Brothera" oraz właśnie Kurdej-Szatan z mężem Rafałem Szatanem. Na miejscu próbowano stworzyć stylizacje z wykorzystaniem elektroodpadów takich jak filtry do okapów, kable czy druty.
Dzisiejsze warsztaty są świetnym sposobem na to, żeby pokazać, że można stworzyć coś z niczego, jednocześnie dbając o ekologię oraz dobrze się bawiąc - powiedziała Barbara w rozmowie z agencją informacyjną AKPA.
Mam dużo wspólnego z elektroniką, bo przy sprzętach muzycznych jest mnóstwo akcesoriów elektrycznych. Zwracam uwagę na to, aby były to urządzenia, które jak najdłużej wytrzymają. W ten sposób mam mniej zmartwień, a przy tym wspieram ekologię - dodał Rafał.
Na imprezie małżonkowie nie tylko pozowali do zdjęć, ale też wspólnie śpiewali. Po wszystkim przebrali się w "zwykłe" ubrania i odjechali z Żoliborza oddzielnie - Rafał czerwonym samochodem, a Basia niebieskim.
Zobaczcie zdjęcia. Fajna "praca"?
Celebryci w pracy
W walentynki Barbara Kurdej-Szatan i jej mąż Rafał Szatan wzięli udział w warsztatach na Żoliborzu pod hasłem "Walentynkowa moda na recykling".
Wspólne śpiewanie
Na imprezie tworzono stylizacje z użyciem tzw. elektrośmieci. Oprócz zajęć praktycznych był też akcent muzyczny - Barbara i Rafał razem zaśpiewali.
Pozowanie do zdjęć
Małżonkowie obowiązkowo zapozowali razem na ściance. Rafał miał utrudnione zadanie, bo poruszał się o kulach.
Powrót do domu
Po wszystkim Szatanowie przebrali się w "zwyczajne" ciuchy, a te "oficjalne" spakowali do samochodu.
Posępny nastrój
Basia czekała chwilę, zanim mąż upora się z pakowaniem rzeczy do bagażnika. Wyglądała na nieco przygnębioną.
Buziak na pożegnanie
Małżonkowie pożegnali się szybkim buziakiem i każde poszło w swoją stronę.
Samotny spacer
W trakcie samotnej przechadzki Kurdej-Szatan unikała kontaktu wzrokowego z paparazzi, choć dawniej lubiła ich pozdrawiać.
Pogrążona w myślach
Zamyślona celebrytka szła w stronę swojego samochodu, trzymając pudełeczko z różami i kilka toreb.
Odjechali osobno
Rafał odjechał czerwonym autem, a Barbara niebieskim zaparkowanym kawałek dalej.