Temat epidemii koronawirusa opanował niemalże wszystkie portale informacyjne w Polsce, nie ma więc co się dziwić, że nasze gwiazdy też coraz częściej decydują się zabierać głos w sprawie widma niebezpiecznej choroby.
W trakcie samochodowej wyprawy do sklepu spożywczego do swoich fanów postanowił zaapelować także Aleksander Baron, były partner Julii Wieniawy, a obecnie rzekomy obiekt namiętności Blanki Lipińskiej.
Ludzie, nie dajcie się zwariować. Of course koronawirus istnieje i trzeba być uważnym, natomiast nie dajcie się zwariować. Moja pierwsza złota rada, którą stosuję sam od kilku sezonów: nie obarczaj się odpowiedzialnością emocjonalną za coś, na co nie masz wpływu. W związku z tym, jeżeli koronawirus będzie, to i tak będzie, a jeżeli nie będzie, to nie - zaapelował złotousty juror The Voice.
Domniemany kochanek pisarki erotyków skorzystał również z okazji, aby przypomnieć swoim obserwatorom o potrzebie zachowania zdrowego rozsądku i stosowania się do rad ekspertów.
Przypomnijmy: Sara Boruc podejrzewa, że ZŁAPAŁA KORONAWIRUSA: "Zaatakowało mnie w jedną noc. Nie miałam siły wstać z łóżka"
Teraz twoje biadolenie albo zamartwianie się, albo nadmierne martwienie się o twoich najbliższych nic nie da. Natomiast jest coś, na co masz wpływ i na tym się skup. To na przykład przestrzeganie zasad higieny, o której trąbią media, nieuczęszczanie do miejsc publicznych, czy to w charakterze rozrywkowym, czy religijnym. Także zdrowy rozsądek. Ja też jadę zrobić zakupy na chatę, żeby nie było, jadę kupić tylko podstawowe produkty, takie jak jajko, kapusta kiszona, wino, cebula - zdradził, obracając się w stronę kierowcy, którego tożsamość nie została niestety ujawniona.
Myślicie, że na siedzeniu obok "nieobarczonego odpowiedzialnością emocjonalną" Barona siedziała Blanka?