Bartek Wasilewski już od chwili wejścia na casting 15. edycji "Mam talent!" skradł serce Agnieszki Chylińskiej, która wcisnęła Złoty Przycisk i zagwarantowała mu miejsce w półfinale. Rapujący 14-latek wywalczył sobie główną nagrodę, czyli 300 tysięcy złotych.
Po wygranej nastolatek odwiedził studio "Dzień Dobry TVN". Nagranie z jego krótkiego popisu muzycznego trafiło do sieci, a tam zaroiło się od nieprzyjemnych komentarzy. Niektórzy twierdzą, że nie zasłużył na główną nagrodę.
Nonsens. Pogadał młody do mikrofonu i wygrał. A ci, którzy mają talent polegli, gdzie sens?; Dlaczego nie podali nigdzie wyników głosowania, chciałabym wiedzieć kto, jakie zajął miejsce?! Nigdzie nie ma! Nie wierzę w żadne głosowania!; Żenada; Wychodzi w sumie na to, że nie warto ćwiczyć ciężko przez całe lata, mieć prawdziwy talent wyszlifowany, bo i tak ludzie nie będą potrafili tego docenić - czytamy w komentarzach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mama 14-letniego zwycięzcy "Mam talent!" mówi o hejcie
Produkcja "Mam talent!" uprzedziła Bartka Wasilewskiego i jego mamę, że przez udział w programie chłopak może otrzymać mnóstwo nieprzyjemnych komentarzy. Początkowo starali się ich nie czytać, jednak ciekawość wygrała. Iwona Śniegowska w rozmowie z Plejadą stwierdziła, że hejterzy nie mają pojęciu o ich prawdziwym życiu.
Złośliwość ludzka nie zna granic, bo według mnie, ktoś nie wie nic, a takie głupoty pisze i ubliża. Kazano nam tego nie czytać, ale zrobiło mi się przykro, jak ktoś zwyzywał mnie od różnych - mówiła Iwona Śniegowska Plejadzie.
Zobacz: Tego nie pokazali w finale "Mam Talent". Agnieszka Woźniak-Starak PORWAŁA sukienkę! "Chyba zemdleję"
Mama Bartka Wasilewskiego wyznała, że bardzo boli ją to, z czym obecnie musi się mierzyć jej syn.
Bardzo mnie to boli, gdy ktoś ubliża mi, nie znając mnie, albo wyzywa Bartka od różnych. Ja wiem, że to zazdrość, bo niestety Polak to w łyżce wody by Polaka utopił. Ale są też dobre komentarze, które dają trochę szczęścia. Nawet nie wiedziałam, że tyle ludzi za nami stało. Nawet jeszcze dzieciak pieniążków nie dostał, bo wiadomo, że to nie jest taka procedura, że wygrał i od razu dostał pieniądze do ręki. Więc jak ktoś już jakieś takie rzeczy pisze, nie mając pojęcia, nie wiedząc, co przechodziliśmy, ile on się starał, to jest to bardzo przykre - dodała.