Bartłomiej Misiewicz po wyjściu z aresztu próbuje zaistnieć w mediach na nowo jako biznesmen produkujący własną wódkę o skromnej nazwie "Misiewiczówka" oraz opowieściami o swojej spektakularnej metamorfozie.
Były szef gabinetu politycznego MON zaczyna też nieśmiało pojawiać się na ściankach. We wtorek Bartłomiej Misiewicz zaszczycił swoją obecnością pokaz mody nowej kolekcji Rodrigo De La Garza. W rozmowie z reporterem Pudelka, Michałem Dziedzicem, opowiedział o pracy na swoją sylwetką. Przy okazji dowiedzieliśmy się też, że plotki o ślubie biznesmena okazały się nieprawdziwe. Co więcej, dziewczyna, którą jeszcze rok temu prezentował dumnie na swoim Instagramie, nie jest już jego partnerką.
Media mnie już ze trzy, cztery razy ożeniły. Aktualnie jestem singlem - zapewnił.
Cieszycie się?