Od kilku dni media rozpisują się na temat kiełkującego uczucia, które miało połączyć Maffashion i Bartosza Bednorza, reprezentanta Polski w siatkówce. Mówi się, że połączyła ich głębsza relacja, jednak oboje konsekwentnie nie chcą się wypowiadać w tej sprawie. Nie kryją natomiast, że darzą się dużą sympatią, a sportowiec pojawił się na widowni "Tańca z Gwiazdami", aby jej kibicować.
Bartosz Bednorz kibicował Maffashion w "Tańcu z Gwiazdami". "Bardzo chciałem przyjechać"
Reporterka Pudelka Simona Stolicka rozmawiała z Bednorzem między innymi o występie Julii, jego wrażeniach z wizyty na planie "Tańca z Gwiazdami" oraz o tym, czy sam chciałby kiedyś wystąpić w tym samym programie. Okazuje się, że nie wyklucza takiej ewentualności, natomiast na razie kibicuje Julii i jest pod wrażeniem tego, jak taneczne widowisko prezentuje się na żywo.
Jestem pod ogromnym wrażeniem, jak to wszystko tutaj wygląda. Myślę, że to jest coś z naprawdę najwyższego poziomu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bartosz przyznał, że Maffashion zachęcała go do przyjazdu na widownię, jak tylko znajdzie chwilę i postanowił skorzystać z tego zaproszenia. Przybył tak szybko, jak pozwolił mu na to napięty grafik.
Bardzo chciałem przyjechać, już od jakiegoś czasu rozmawiałem z Julką o tym i powiedziała faktycznie, że jak będzie możliwość, to żebym wpadał. Wiedziałem, że ten kalendarz jest bardzo intensywny, ale się udało, także prosto po meczu zdążyłem w sumie na ostatnie minuty.
Siatkarzowi bardzo podobał się romantyczny taniec Julii, z kolei jej zeszłotygodniowy występ śledził przed telewizorem. Sam chętnie zgodziłby się na występ w "Tańcu z Gwiazdami", ale po prostu nie ma na to czasu i kariera sportowa jest dla niego teraz na pierwszym miejscu. O medialnych doniesieniach o nim o Maffashion mówi natomiast następująco:
To prawda, dużo się pojawia informacji, troszeczkę się zagalopowali wszyscy. Natomiast z Julką znamy się nie od dziś i mamy bardzo dobre relacje, dobrze nam się spędza czas i przyjechałem ją po prostu wspierać. Nie widzę w tym nic złego.
Jednocześnie stwierdził, że bardzo szanuje swoją prywatną strefę i nie chce rozmawiać o tym, kiedy i gdzie się z Julką poznali.
Pozwól, że zachowam to dla siebie - podsumował.