Magdalena Cielecka i Bartosz Gelner przez dłuższy czas ukrywali przed mediami swój związek. Dopiero w połowie maja 2022 roku para zdobyła się na słowa, które potwierdziły, że łączy ich coś więcej. W minioną środę pojawili się na premierze filmu "Pokolenie Ikea", gdzie przed kamerami Pudelka opowiedzieli nieco o zazdrości w swoim związku. Aktor przyznał, że jego zdaniem znacznie trudniej odgrywa się sceny emocjonalne niż intymne. Zapewnił też, że w najnowszej produkcji ze swoim udziałem widzowie nie zobaczą zbyt wielu scen łóżkowych.
Bartosz Gelner o scenach intymnych
Sceny emocjonalne są trudniejsze niż sceny seksu - zaznaczył. Rzeczywiście samych scen seksu w tym filmie mamy niewiele, więc zadanie było ułatwione.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapracowany Gelner przyznał, że nie miał okazji obejrzeć jeszcze serialu "Dziewczyna i kosmonauta", w którym u boku byłego partnera zagrała jego obecna ukochana - Magdalena Cielecka. Aktor całą sytuację podsumował żartem, że czeka na rewanż, kiedy to on na ekranie pojawi się ze swoją byłą dziewczyną, przywołując postać Agnieszki Żulewskiej.
Nie widziałem. Nie miałem czasu obejrzeć, bardzo przepraszam, ale domyślam się, że jest świetna, najlepsza. (...) Nie jestem zazdrosny, tylko wyczekuję momentu rewanżu, żeby zagrać z Agnieszką Żulewską.
Wybrnął?