Bartosz Żukowski zyskał popularność dzięki roli Waldusia w serialu Świat według Kiepskich. Występował również w innych serialach i filmach, a także na deskach teatru. W mediach najczęściej słychać jednak o nim za sprawą zawirowań w jego życiu prywatnym.
Żukowski od kilku lat toczy batalię rozwodową z Ewą Coll. Kością niezgody między małżonkami jest podział opieki nad córką oraz kwestie majątkowe.
Poza salą sądową Żukowski rzadko pojawia się publicznie. Teraz jednak wziął udział w akcji na rzecz Pogotowia dla Zwierząt. Aktor nagrał filmik, w którym apeluje o wsparcie finansowe na rzecz organizacji ratującej zwierzęta doświadczające przemocy.
Bartosz opowiada historię psów przykutych łańcuchami do prowizorycznych bud. Na tym samym gospodarstwie znaleziono też skrajnie zaniedbaną klacz.
Jak tak można? Ja chyba jestem zbyt nerwowy, najchętniej sam wymierzyłbym sprawiedliwość - mówi Bartosz na nagraniu.
Żukowski prosi o datki na rzecz Pogotowia dla Zwierząt oraz zachęca do adopcji uratowanych zwierzaków (można w tej sprawie pisać na adres: adopcja@pogotowiedlazwierzat.pl). Internauci chwalą aktora za udział w inicjatywie.
"Panie Bartoszu, dziękuję za wielkie serce. Nie gwiazdorzy Pan, nie robi z siebie celebryty", "Widać, że jesteś wrażliwym człowiekiem. Dobrze, że jeszcze tacy są", "Super, że jesteście dla tych zwierząt" - czytamy w komentarzach.
Niektórych zaniepokoiła zmiana w wyglądzie aktora. Ich zdaniem wygląda na przemęczonego: "Walduś co ci jest?" - pytają. Inni zwracają uwagę, że od debiutu Bartosza w "Kiepskich" minęło już ponad 20 lat i to normalne, że nie wygląda jak w czasach debiutu.
Bardzo się zmienił?