Jak donosi dziennik Fakt, 1 września w Warszawie koło godziny 20:05 na skrzyżowaniu ulic Batorego i Alei Niepodległości doszło do zatrzymania przez policję kierowcy naruszającego przepisy.
Przypomnijmy, że siedem lat temu, też 1 września, pod wpływem za kółko wsiadła Joanna Liszowska, wówczas przedstawiana jako "Joanna L.": Joanna L. spowodowała WYPADEK PO PIJAKU?!
Osoba kierująca samochodem marki BMW miała przejechać przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Poddano ją badaniu alkomatem. Według relacji naocznych świadków kierowcę wpierw zbadano "standardowym urządzeniem", po czym powtórzono cały proces na dodatkowym urządzeniu, który został dostarczony na miejsce przez patrol na sygnale.
Według nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy Faktu kierowcą miała być Beata K., "znana piosenkarka i artystka estradowa". W wydychanym powietrzu miała podobno aż 2 promile alkoholu. Przewieziono ją na komendę, natomiast jej samochód zabrany został przez znajomego, którego wcześniej wezwano na miejsce. Beata K. ma ponoć zostać przesłuchana przez policję jeszcze w czwartek.
Informację podała także Polska Agencja Prasowa, uściślając, że zatrzymana to "współzałożycielka i wokalistka zespołu Bajm": Mokotowscy policjanci zatrzymali 61-letnią kobietę, która prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. "W organizmie miała 2 promile" - poinformował PAP rzecznik mokotowskiej policji podkom. Robert Koniuszy - czytamy.
Robert Koniuszy w rozmowie z Pudelkiem potwierdził, że doszło do zatrzymania 61-latki: Wczoraj około godziny 20:00 na rogu Al. Niepodległości i ulicy Batorego w związku z wezwaniem policjantów przez kierującego Volkswagenem i jego partnerkę policjanci podjęli działania wobec 61-letniej kobiety kierującej BMW. Badanie jej stanu trzeźwości wykazało, że ma ona około 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Zatrzymano prawo jazdy - usłyszeliśmy.
Próbowaliśmy poprosić o komentarz w tej sprawie menedżerkę Beaty K., jednak ta nie odbiera telefonów.